Długo zabierałam się do tego artykułu, bo nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie stwierdzić, że tagowania z wykorzystaniem serwera właściwie da się nauczyć. Ale do odważnych świat należy, zatem postaram się dołożyć moją cegiełkę i szerzyć zdobytą wiedzę dalej. Postaram się polecić szereg spradwzonych materiałów i na końcu podzielę się swoimi tipami, w zakresie tagowania z wykorzystaniem serwera za pomocą Google Tag Managera. Nie wiesz o co chodzi? Nie przejmuj się i uważnie przestudiuj wszystkie dodatkowe materiały, które polecam, a następnie wróć do dalszej bardziej złożonej części.

Server side tagging Google Tag Manager – nowa generacja

Nie bez przyczyny tagowanie z wykorzystaniem serwera określane jest nową generacją analityki. Z czego to wynika? Wyobraźmy sobie metaforę w postaci posłańca listowego. Aby wiadomośc wysłana od adresata do odbiorcy kiedyś dotarła, niezbędny był goniec, który dostarczy wiadomość. Nie zawsze wiedział co znajduje się w środku, ale jego celem było dostarczyć zawartość w jak najlepszym stanie i dajmy na to, nie zgubić żadnych ważnych informacji. Całkiem udana analogia do tagowania na stronie, prawda?

Zamiast listonosza, okazało się, że można dosarczać wiadomości bezpośrednio do odbiorcy. Wymaga to co prawda trochę zachodu i często sami musimy się osobiście pofatygować, np. do banku, ale finalnie upraszcza to cały proces. A do tego nie „tracimy” żadnych informacji i możemy zebrać komplet dokumentów na miejscu. Dokładnie tak opisałabym tagowania z wykorzystaniem serwera. Zamiast za każdym razem czekać na posłańca, tym razem w jednym miejscu możemy zarządzać wszystkimi źródłami. Dochodzi nam jedno źródło prawdy, które pozwala zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu.

server side tagging GTm

Jakie korzyści daje przejście na tagowanie serwerowe?

Oprócz oczywistych korzyści związanych z mniejszym obciążeniem strony internetowej, dochodzi nieoceniony aspekt prywatności. Tagowanie server side pozwala obejść całą politykę związaną z cookies, ponieważ dane nie są przechowywane w pamięci strony. Do tego dochodzi aspekt dokładniejszych danych i połowiczne rozwiązanie problemu z mierzeniem z urządzeń IOS. Połowiczne, bo nadal pozwala na tyle danych, ile Apple przesyła do innych przeglądarek przy swojej restrykcyjnej politye prywatności.

Aby lepiej zrozumieć proces, zacznijmy od obejrzenia jednego z moich ulubionych kanałów o analityce Loves Data.

Konfiguracja server side tagging

Następnie wskoczmy w ustawienia w Google Tag Managerze. Jak zacząć? Polecam założyć konto testowe i wybrać opcję kontenera server-side.

server side

Następny krok to wybór sposobu instalacji:

  • automatyczna instalacja – działa, jeśli korzystasz z Google Cloud Platform
  • manualna instalacja – domyślny dla większości pozostałych serwerów
server side tagging

Całą dokumentację dla developerów znajdziesz tutaj: https://developers.google.com/tag-platform/tag-manager/server-side/manual-setup-guide

Przykładowe wizualizacje danych, ktore pokazują jak działa server side tagging poniżej:

manual implementation server side tagging
server-side Tag Manager

UWAGA! Korzystając z publicznych zasobów chmurowych, strony trzecie (jak właściciel chmury) mogą mieć dostęp do naszych danych. Zalecam uważne przestudiowanie warunków umowy, jeśli jest to zasób strategiczny w naszej organizacji.

Implementacja przez Google Tag Managera

Na szczęście produkty w ekosystemie Google współpracują ze sobą całkiem sprawnie i większa część konfiguracji nam odpada. Przy pomyślnym wdrożeniu ręcznego tagowania, pozostanie dodanie triggera bezpośrednio w Google Tag Manager, tak jak na screenie poniżej.

Google Tag Manager

Po konfiguracji zakładka „Klient” w GTM powinna pokazywać GA4, z którym jesteśmy połączeni. Poniżej zrzut z podglądu:

cookie settings

Odkrywanie nowych funkcji w Google Tag Managerze, zawsze uwalnia we mnie głód wiedzy do dalszej nauki. GTM to naprawdę jedno z lepszych narzędzi, zwłaszcza jeśli cenimy styl pracy na styku umiejętności technicznych i myślenia kreatywnego. Na koniec polecam o wiele obszerniejszy materiał od Analytics Mania, który jeszcze dokładniej tłumaczy server side tagging.

A jak Ty sobie radzisz z tą formą tagowania? Czy Twoi klienci pytają o rozwiązania chmurowe? Podziel się swoją opinia w komentarzu lub udostępnij ten wpis na Linkedinie. Koniecznie daj mi znać co sądzisz!